Jak zwiększyć energię? – techniki biohackingowe

Jak zwiększyć energię? – techniki biohackingowe

23 maja 2022
2.16K
14 min.
0

Czy wiesz, że jeśli chodzi o niski poziom energii, to tak naprawdę zmagamy się z epidemią? Nie dość, że jest epidemia niskiego poziomu energii, to mamy też epidemię depresji i nerwic. Nigdy jeszcze nie było tak źle, jeżeli chodzi o te rzeczy. Średnia długość ludzkiego życia także zaczęła spadać. Z czego to się bierze? Z tego, że tak naprawdę zaczynamy dość mocno łamać prawa natury. Przestaliśmy żyć według tych praw, a to odpłaca nam się takimi efektami, jak niski poziom energii, depresje, nerwice lękowe czy też różne choroby i nowotwory. Jest jednak coś, a właściwie kilka rzeczy, które możemy robić, aby temu zapobiec, a związane to jest bezpośrednio z biohackingiem. Czytaj dalej, aby poznać sprawdzone sposoby na to, jak zwiększyć energię i cieszyć się jej wysokim poziomem przez długi czas.

Żyjąc zgodnie z prawami natury

Sporo osób myśli, że to my rządzimy naturą i że jesteśmy od niej odłączeni. Fakty są jednak takie, że nie rządzimy naturą, tylko jesteśmy jej częścią, więc nie możemy się od niej w żaden sposób odłączyć, a tym bardziej od praw, które nią rządzą. Jeśli wydaje nam się, że możemy i potrafimy, to jesteśmy w błędzie. A na to właśnie wskazują te wszystkie negatywne efekty takiego działania. Najlepiej spojrzeć na to z ewolucyjnego punktu widzenia. Na przestrzeni ostatnich 300-400 lat ludzkie ciało nie rozwinęło się prawie w ogóle. Jedyne, co się zmieniło, to wielkość naszego mózgu. Mózg jest większy, lepiej rozwinięty, coraz więcej neuronów posiada. Natomiast nasze pozostałe organy wewnętrzne wyglądają mniej-więcej tak samo. Może natura stwierdziła, że mamy już perfekcyjny system. Ale to, co na pewno się zmieniło przez ostatnie 150 lat, to nasza cywilizacja. Zaczęliśmy żyć w nienaturalnych dla naszego organizmu warunkach, za którymi nie potrafi nadążyć.

Na szczęście jest światełko w tunelu. Ludzkość zaczyna się powoli budzić, interesować zmianami dietetycznymi, aktywnością fizyczną, suplementacją. No i jest biohacking, o którym w Polsce jeszcze niewiele osób wie, a dzięki któremu wiadomo, że zdrowie i jakość funkcjonowania naszego organizmu są kwestią zarządzania nim, a nie wynikiem genetycznej loterii. Dzięki temu wiemy również już, jak zwiększyć energię i wykorzystywać jak najwięcej swojego potencjału.

Co to jest biohacking i na czym polega?

Biohacking – brzmi bardzo egzotycznie i futurystycznie, a jest tak naprawdę filozofią, a jego ojcem jest Dave Asprey, którego przyjemność miałem poznać i mam z nim kontakt. Nie ma twardej szkoły biohackingu, nie można iść na kurs z biohackingu, dostać certyfikatu i stwierdzić, że jest się biohakerem. Biohacking to jest kompletnie płynny temat, który się zmienia w zależności od tego, jakie nowe odkrycia naukowe się pojawiają. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj do wpisu: „Czym jest biohacking?”, w którym bardziej omawiam to pojęcie.

5 filarów biohackingu

Możesz sobie wyobrazić, że Twoje zdrowie to jest budowla z kolumnami i na samej górze jest dach. Ten dach to zdrowie, dobrobyt, czyli superwypasione życie. I żeby ten dach stał, musi być oparty na filarach. W biohackingu mamy tak naprawdę pięć filarów: umysłu, ciała, środowiska, relacji i trackingu – czyli śledzenia danych.

Cały czas należy pamięć, że nie jesteśmy samym umysłem, samym ciałem czy samą duszą. Jesteśmy nimi naraz i nie można ich odłączyć. Jeżeli chcesz poprawić swoje życie, nie możesz pracować tylko nad umysłem albo tylko nad ciałem czy tylko nad duszą. Jeśli będziesz pracować tylko nad umysłem, ale nie będziesz zwracać uwagi na ciało, w końcu pojawią się jakieś choroby albo deficyty witaminowe i umysł też podupadnie, bo nie będzie miał zasilania z ciała. Jeżeli skupisz się za bardzo na ciele, ale nie będziesz pracować nad swoim umysłem, będzie to działało dokładnie tak samo. Dlatego trzeba podchodzić do tego całościowo i dbać o każdy element.

Jak zwiększyć energię? – sprawdzone sposoby

Sprawdzone sposoby na podniesienie energii postanowiłem rozpisać w oparciu o wspomniane wcześniej filary biohackingu.

Umysł

Jeśli chodzi o techniki, które można wykorzystać w ramy pracy z umysłem, to polecam dziennik wdzięczności, medytację, journaling czy efektywną psychoterapię.

Dziennik wdzięczności

Jeśli zastanawiasz się, jak zwiększyć energię w swoim organizmie, to jako pierwszy sposób polecę Ci prowadzenie dziennika wdzięczności. Ja wiem, że to może brzmieć dziwnie, ale zrobiono wiele badań na temat tego, co taki dziennik i w ogóle wdzięczność robią z człowiekiem. Okazało się, że ludzie, którzy prowadzą taki dziennik, żyją dłużej i są szczęśliwsi, zupełnie inaczej pracuje też ich organizm.

Pozytywne nastawienie wiąże się z hormonami. Ograniczysz w ten sposób wydzielanie kortyzolu, czyli hormonu stresu. Stres powoduje zapalenia w różnych częściach organizmu. A zapalenie tak naprawdę jest złodziejem energii. Dlaczego? Mózg musi zadbać o nasze przetrwanie. Musi zadbać o to, żebyśmy żyli i byli bezpieczni. Więc w momencie, kiedy masz jakieś zapalenie, czyli coś się dzieje w Twoim organizmie, układ immunologiczny informuje mózg i pyta, co ma robić. Dla mózgu najważniejsze będzie Twoje przetrwanie, więc odda układowi immunologicznemu na przykład 50% dostępnej energii, aby mógł walczyć z tym zapaleniem. Życie w stresie to ciągły stan zapalny i ciągła utrata energii.

Wracając do dziennika wdzięczności, pamiętaj o tym, żeby nie prowadzić go automatycznie. Jest nieskończona ilość rzeczy, za które można być wdzięcznym. Trik polega na tym, że zanim coś napiszesz, postaraj się to odczuć. Nigdy nie rób tego automatycznie.

Wewnętrzna refleksja – medytacja, journaling, efektywna psychoterapia, coaching

Jeżeli chodzi jeszcze o filar umysłu, to można zająć się też wewnętrzną refleksją. Myślenie na temat siebie już jest bardzo nienaturalne w naszej cywilizacji, ponieważ pędzimy i brakuje nam na to czasu. Taka wewnętrzna refleksja i poznawanie siebie też będą miały wpływ na jakość naszego umysłu, a co za tym idzie – na poziom energii.

Jak wspomniałem, journaling, spisywanie pozytywnych wspomnień, efektywna psychoterapia także należą do technik, które można wykorzystywać do pracy ze swoim umysłem. Wśród technik z tego filaru jest również medytacja, którą bardzo polecam. Jest taka ciekawa książka, która nosi tytuł „Narzędzia tytanów”. To zbiór wywiadów z najświatlejszymi umysłami świata, z których wynika, że wszystkie największe mózgi na świecie medytują, więc coś jednak chyba musi w tym być. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj do wpisu: „Co to jest medytacja i na czym polega?”. Polecam także trening mindfulness, coaching czy trening mindsetu, czyli takiego podejścia do życia. Jak widzisz, w filarze umysłu jest bardzo dużo możliwości. Ja wymieniłem tylko część tego, co naprawdę można robić ze swoim umysłem i co pomaga zwiększyć energię. 

Ciało

Jeżeli chodzi o filar ciała, to tutaj mamy takie rzeczy, na które możemy wpływać, jak: sen, odżywianie, aktywność fizyczna, medycyna funkcjonalna, terapia wellness, suplementacja, szokowanie organizmu, manipulacja mikrobiomem i manipulacja mitochondriami.

Sen

Jeżeli chodzi o sen, jest świetna książka, która się nazywa „Dlaczego śpimy”. Jeżeli masz problemy ze snem, to zdecydowanie książka dla Ciebie, jednak możesz też zacząć od wpisu z podstawami na jego temat: „Co to jest sen?”.

Sen jest o tyle ciekawy, że w całym biohackingu jest najtrudniejszy to zhakowania, ponieważ tak wiele rzeczy na niego wpływa. U każdego działa troszeczkę inaczej, dlatego tych modyfikacji wchodzi bardzo dużo. To nie jest tak, że podczas snu mózg się wyłącza i nic się nie dzieje przez ten czas. Kiedy śpisz, aktywność Twojego mózgu w niektórych rejonach jest nawet o 30% wyższa niż w stanie przebudzenia. Podczas snu, między innymi, rosną mięśnie, regeneruje się układ nerwowy, usuwane są toksyny z organizmu i przenoszona jest pamięć z krótkotrwałej do długotrwałej. Sen pełni tyle ważnych funkcji w naszym organizmie, że urywanie na siłę z niego nawet godziny dziennie będzie miało wpływ na poziom energii. Zatem jak zwiększyć energię w tym przypadku? Spać codziennie 7-8 godzin.

Staraj się unikać przed snem (co najmniej godzinę przed) patrzenia w telewizor, tablet czy telefon (wystawianie oczu na działanie światła niebieskiego utrudnia zasypianie), oglądania emocjonujących rzeczy, podnoszących adrenalinę, i jedzenia. Polecam również magnez zaraz przed snem, bo uspokaja układ nerwowy i do tego rozluźnia mięśnie, dlatego zaśniesz szybciej i głębszym snem.  

Odżywianie

Odżywianie ma ogromny wpływ na to, ile mamy poziomu energii. O diecie myśl jednak tak, że są jej różne stopnie zaawansowania. Nie możesz od razu skoczyć na głębokie wody. Jeżeli dopiero zaczynasz zagłębiać się w ten temat, to na pewno możesz zamienić węglowodany proste na złożone. Kupować wszystko, co jest pełnoziarniste: makarony ciemne, ciemne pieczywo; polecam także unikać cukru. Już nawet sama taka zmiana będzie miała duży wpływ na poziom Twojej energii. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o podstawach, to zajrzyj do mojego wpisu: „Co to jest zdrowe odżywianie?”.

Aktywność fizyczna

Pamiętaj o tym, że Twoje geny spodziewają się ruchu. Jeżeli jesteśmy tak zaprojektowani i tę aktywność fizyczną wyeliminujemy z naszego życia, to nie będziemy produkowali wystarczającej ilości energii i zaczną się stany chorobowe. Ruch jest czymś naturalnym, jest naturalną formą ekspresji ciała. Często jest tak, że jak się mówi o aktywności fizycznej, to wiele osób myśli, że trzeba zamieszkać w siłowni. Chodzenie to też jest aktywność fizyczna. Wystarczy robić 7000-10000 kroków dziennie, żeby wielokrotnie zmniejszyć ryzyko zachorowania na różne choroby. Oczywiście idealnie by było, gdyby udało Ci się znaleźć czas na intensywne ćwiczenia 3 razy w tygodniu, to też nie jest dużo. 3 razy w tygodniu po godzinie i do tego ruszać się. Chodzić, krzątać się po domu, sprzątać, tańczyć. To da się zrobić z przyjemnością!

Medycyna funkcjonalna, terapia wellness, suplementacja, szokowanie organizmu

Dobrze raz na jakiś czas wystawić swoje ciało na działanie ekstremalnego zimna lub też ekstremalnego gorąca czy też ekstremalnego wysiłku fizycznego. Komórki też podlegają ewolucji. Na czym ona polega? Tylko najsilniejsi, najlepiej przystosowani przetrwają. Więc jeżeli będziesz szokować swoje komórki, one będą się wzmacniać. I tylko te najsilniejsze przetrwają i będą się reprodukować. Dlatego też cały organizm się wzmocni. Polecam podczas prysznica na ostatnie 30 sekund przekręcić kurek na zimną wodę i postać tak co najmniej 30 sekund. W ten sposób hartujesz swój organizm.

Zobaczysz, że z biegiem czasu, im dłużej będziesz tę technikę stosować, tym więcej energii będziesz mieć. Twoje mitochondria, szokowane zimną wodą i zimnem, muszą wejść na bardzo wysokie obroty, żeby dostarczyć ciepło organizmowi. W ten oto sposób stają się coraz lepsze, coraz bardziej wydajne. Sugeruję zacząć od 30 sekund i z biegiem czasu to wydłużać. Idealny czas to jest 11 minut tygodniowo. Dodatkowo, poprawi się jakość Twojej skóry – będzie wyglądała dużo młodziej, elastyczniej i będziesz rzadziej chorować – układ immunologiczny będzie dużo silniejszy.  

Środowisko – technologia

Następny filar to środowisko. Mamy technologię usprawniającą sen i technologię usprawniającą środowisko, czyli na przykład filtry powietrza czy też specyficzne lampy. Światło, jakość powietrza i wody, warunki do spania – na to mamy wpływ. Chciałbym się odnieść do wody, bo to jest bardzo prosta rzecz.

Staraj się unikać wody butelkowanej. Do tej wody wydziela się plastik z butelek i tak naprawdę za każdym razem pijesz toksynę. Lepszym wyjściem jest picie wody filtrowanej, więc zwykłej wody z kranu, przepuszczonej przez filtr w dzbanku. Przy okazji ograniczysz w ten sposób generowanie niepotrzebnych śmieci. Nigdy nie pij niefiltrowanej wody – kranówki. Zwróć uwagę na to, ile jej pijesz w ciągu dnia. Staraj się rano wypić dość dużo, takie 8-10 porządnych łyków, ponieważ woda jest wykorzystywana w nocy do regeneracji. Ciekawostka – jeżeli odczuwasz pragnienie, to Twój organizm już jest odwodniony powyżej 2%. A to powoduje już spadek koncentracji czy bóle głowy.

Relacje

Następny filar to relacje. Relacje z innymi mogą dawać energię lub ją odbierać. Twoje środowisko i Twoje relacje definiują też to, jak się czujesz. Musisz zwracać na to uwagę i to też jest element biohackingu, czyli świadome obserwowanie środowiska dookoła siebie. Mamy czas, który poświęcamy innym; czas, który inni spędzają z nami (to są dwie różne rzeczy), no i czas w samotności, który jest bardzo ważny. Dzięki niemu możemy budować relację z samym sobą.

Toksyczne osoby wokół nas mogą skutecznie odbierać nam energię i ciągnąć w dół. Dlatego świadomie powinniśmy to kontrolować. To nie jest tak, że emocje są tylko w umyśle i to w ogóle nie ma powiązania z ciałem. No właśnie ma. Umysł jest powiązany z ciałem. Jeżeli hodujesz w sobie negatywne emocje, jesteś często w stresie, często odczuwasz nienawiść lub zazdrość, to wszystko będzie miało wpływ na Twoją gospodarkę hormonalną. Staraj się spędzać czas z osobami, przy których czujesz się dobrze; przy osobach, które są silne i Cię inspirują i ciągną do góry. Świadomie zmieniaj swoje środowisko. A jeśli chcesz wiedzieć, pod jakim kątem analizować swoje otoczenie, koniecznie zajrzyj do wpisu Basi Lech: „Jak rozpoznać toksyczne relacje?”.

Tracking – śledzenie danych

Ostatnim filarem jest tracking, czyli śledzenie danych. Nie da się zmienić czegoś, czego nie da się zmierzyć. Niestety, często mamy coś takiego, że idziemy na badania dopiero wtedy, kiedy widzimy już, że dzieje się coś niedobrego. Pewnie znasz powiedzenie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”. I to jest właśnie klucz. Badania profilaktycznie pomagają odkryć pewne niedobory i złe rzeczy, które dzieją się w Twoim organizmie już na wczesnej fazie ich rozwoju, dlatego nie bagatelizuj ich.

Witaminy D i B12 są kluczowymi, jeżeli chodzi o to, ile my mamy energii i w ogóle jak zdrowi jesteśmy. Zalecam, żeby raz w roku robić sobie takie badania deficytów witaminowych. Jeżeli nie wiesz, jakiej witaminy Ci brakuje, to jej nie weźmiesz.

Zalecam również badania nietolerancji pokarmowych. Zwykle wydaje nam się, że nietolerancje pokarmowe objawiają się biegunkami, wymiotami czy zmianami alergicznymi na skórze. Jednak mogą one się objawiać w przeróżny sposób, niekoniecznie jawny i łatwo rozpoznawalny. Liczy się to, że nasz organizm musi walczyć ze wszystkim, co uważa za toksynę. Jeśli spożywasz jakieś produkty, które nie są dla Ciebie dobre, ale o tym nie wiesz, to nieświadomie godzisz się na poświęcanie energii swojego organizmu na walkę z tym. Zwiększanie samoświadomości to właśnie sposób na to, jak zwiększyć energię, jednocześnie często oszczędzając jej niepotrzebne zużycie.

Jak zwiększyć poziom energii? Zacznij od samoświadomości

Mam nadzieję, że wiesz już, jak zwiększyć energię w Twoim organizmie. Pamiętaj, że jesteś zespołem naczyń połączonych. Nie możesz zmieniać tylko umysłu, tylko ciała bądź tylko duszy. Musisz pracować nad wszystkimi poziomami naraz. Wtedy osiągniesz prawdziwe efekty, które właściwie mogą Cię zszokować. Do tego niezbędna jest samoświadomość, czyli poznawanie siebie; sprawdzanie, jak działa nasz organizm i czego od nas potrzebuje oraz obserwowanie go.

W dbaniu o zdrowie również niezbędny jest plan, tak jak w procesie rozwoju osobistego. Jeśli chcesz go stworzyć i zacząć dbać o wszystkie obszary swojego życia, dążąc do szczęścia i wykorzystywania pełni swojego potencjału, umów się na bezpłatną konsultację z doradcą rozwoju osobistego.

Tagi:
zdjęcie Wojciech Strąg
Ekspert:

Biohacker, kwalifikowany trener personalny i dietetyk sportowy. Jego celem jest wspieranie ludzi w dbaniu o prawidłowe nawyki i podejście. Wierzy, że aby osiągnąć maksimum swoich możliwości, trzeba rozwijać jednocześnie swój umysł, ciało i ducha. Połączenie wszystkich znanych nam metod z różnych gałęzi nauki i duchowości pozwala w pełni realizować siebie, swój potencjał i stawać się lepszą wersją siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne wpisy

POBIERZ
BEZPŁATNY
e-book